Policjanci zatrzymali 58-latkę, która rozpyliła gaz pieprzowy w sklepie przy ul. Sadowej w Zamościu. Ewakuowano sześćdziesiąt osób, cztery trafiły do szpitala.
Obywatelska postawa świadka doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy. Zgłaszającego zaniepokoiły problemy z prawidłowym zaparkowaniem pojazdu przez kierującego Citroenem oraz jego chwiejny chód po wyjściu z samochodu. O swoich przypuszczeniach powiadomił policjantów. I nie pomylił się, 40-latek, który kierował wskazanym pojazdem miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Zdarzenie miało miejsce w Zamościu na parkingu przy ul. Sadowej.
25-latek z Zamościa chciał obdarować swoją partnerkę kwiatami. Jednak zamiast je kupić, wybił szybę w kwiatomacie przy ul. Sadowej w Zamościu i ukradł bukiet. Został zatrzymany. Kwiaty zdążył już wręczyć swojej partnerce.