Podał się za brata, bo nie chciał trafić za "kratki"
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 977 razy
- Wydrukuj

Do zdarzenia doszło w niedzielę w miejscowości Sitaniec.
- Uwagę zamojskich policjantów zwrócił brak tylnego oświetlenia w Audi. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Z pozoru zwykła kontrola przybrała nieoczekiwany przebieg. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że kierujący znajdował się w stanie nietrzeźwości. W organizmie miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna podał policjantom swoje dane twierdząc, że nie posiada przy sobie dokumentu tożsamości. Nie było to prawdą bowiem funkcjonariusze doprowadzając kierującego do komendy, ujawnili przy nim portfel, a tam dokumenty. Dane z dowodu osobistego nie zgadzały się jednak z danymi, które podawał im mężczyzna. Szybko wyszło na jaw, że próbował on zmylić funkcjonariuszy podając się za swojego brata. Mężczyzna przyznał się, że jest poszukiwany i nie chcąc trafić za kratki podał nieprawdziwe dane - relacjonuje Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Policjanci potwierdzili, że za kierownicą auta siedział 22-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Był poszukiwany do odbycia 10 miesięcy kary pozbawienia wolności. 22-latek wsiadając naruszył też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
22-latek trafił do policyjnego aresztu, a Audi którym się poruszał na parking strzeżony. Mężczyzna wkrótce odpowie zarówno za popełnione wykroczenia, jak i kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu. Trafi do zakładu karnego celem odbycia zasądzonej kary 10 miesięcy pozbawienia wolności.