Kierowca Opla wjechał w tomaszowskie rondo, wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Mężczyzna został schwytany przez świadków tego darzenia. Miał ponad 2 promile alkoholu.
Niedostosowanie prędkości do śliskiej, ośnieżonej nawierzchni była prawdopodobną przyczyną zdarzenia drogowego, do którego doszło w Lipinie Starej. 30-latek kierując fordem na skrzyżowaniu nie zdążył wyhamować i uderzył w jadącego drogą z pierwszeństwem przejazdu Volkswagena. Pasażerki Volkswagena trafiły do szpitala.