Pocisk prawdopodobnie z czasów II Wojny Światowej odnalazł wczoraj mieszkaniec gminy Miączyn, który czyścił kombajn po jesiennych pracach polowych. O nietypowym znalezisku powiadomił zamojską policję.
Prawie 2,5 promila miał w organizmie 31-letni motocyklista, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało, prowadził pomimo sądowego zakazu a pojazd nie miał świateł i tablicy rejestracyjnej.
Policjanci zatrzymali 72-latka, który wczoraj podpalił kombajn i ciągnik należący do jego własnego syna. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na kwotę 80 tys. zł. Jak ustalili policjanci, sprawca zrobił to z powodu złych relacji z wnuczkiem.