Zamość: 76-latka miała odebrać zysk z kryptowaluty, straciła ponad 7 tys.zł.
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 674 razy
- Wydrukuj
- Mieszkanka Zamościa w maju bieżącego roku zauważyła w Internecie reklamę o możliwości zainwestowania w kryptowaluty. Skorzystała z oferty wpisując w formularzu swoje dane łącznie z numerem telefonu. Po kilku dniach zadzwoniła do niej kobieta i zaproponowała inwestycję. Warunkiem była wpłata 1000 złotych. 76-latka spełniła ten wymóg i na wskazane konto przelała pieniądze. Przestała się tym interesować, aż do końca czerwca, kiedy to otrzymała kolejny telefon z firmy inwestycyjnej. Tym razem mężczyzna wyjaśnił, że musi zapłacić 400 złotych tytułem prowizji. 76-latka zdecydowanie odmówiła kolejnych wpłat. Mężczyzna zaproponował, więc możliwość zobaczenia planszy inwestycyjnej, gdzie będzie widziała jak pomnażane są jej wpłacone wcześniej pieniądze. Warunkiem była konieczność instalacji programu AnyDesk. 76-latka zainstalowała aplikację. Podczas kolejnej rozmowy doradca powiadomił ją o wypracowanym zysku i możliwości jego odebrania. Zaoferował też pomoc w przelaniu zysku na konto bankowe. Kobieta zgodnie z jego prośbą przekazała mu kod dostępu do swojego pulpitu i zalogowała się na rachunek. Po pewnym czasie mężczyzna rozłączył się informując wcześniej, że wypracowane pieniądze są już na koncie. Po chwili 76-latka od pracownika infolinii bankowej dowiedziała się, że na jej dane został złożony wniosek o pożyczkę. Kredyt został udzielony i wypłacony, podobnie jak zgromadzone na rachunku oszczędności. Łącznie 76-latka straciła prawie 7500 złotych. - relacjonuje Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Policjanci wyjaśniają szczegóły przestępstwa. Apelujemy o zdrowy rozsądek oraz dużą ostrożność przy transakcjach internetowych.