Oszustwo „na pracownika banku”. 27-latka straciła 110 000 zł
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 289 razy
- Wydrukuj
- 27-latka wyjaśniła, że skontaktował się z nim mężczyzna podający się za pracownika banku, który zapytał, czy zlecała przelew na 500 złotych do wskazanej osoby. Kategorycznie zaprzeczyła, a mężczyzna powiadomił ją, że była próba włamania na jej rachunek i wyjaśnił, że skontaktuje się z nią inny pracownik banku. Po chwili rzeczywiście otrzymała kolejny telefon. Męski głos w słuchawce oznajmił, że jest pracownikiem banku, w którym ma konto i pomoże jej przejść przez procedurę zabezpieczenia rachunku. Polecił, aby zainstalowała aplikację, która jak się później dowiedziała 27-latka, umożliwiła innym osobom zdalny dostęp do jej telefonu. Później zalecono jej, aby zalogowała się na swój rachunek. Kolejnym krokiem była konieczność zmiany hasła do bankowości mobilnej. 27-latka wykonała i to zalecenie – zmieniła hasło i za pośrednictwem wcześniej zainstalowanej aplikacji wskazała dane, o które poprosił rzekomy konsultant. Podała swój PESEL, imiona rodziców, adres mailowy oraz potwierdziła numer telefonu. Po tym zaczęły do niej przychodzić smsy z banku, o zerwanej lokacie i wykonywanych przelewach - relacjonuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Z konta 27-latki wypłacono ponad 110 000 złotych.
Apelujemy o ostrożność, w takich sytuacjach nie należy działać pochopnie.