Zamość: Najpierw nocleg, później kradzież mebli
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 1416 razy
- Wydrukuj
Pod koniec ubiegłego tygodnia z pokoju jednego z zamojskich hosteli zniknęło część wyposażenia. Jak się okazało, z opłaconego na jedną dobę pokoju, skradziono fotel, krzesło, szafkę nocną, lampkę, poduszki i pościel. Fakt ten ujawniła pracownica, która chciała przygotować pomieszczenie dla kolejnych gości. Wartość utraconego mienia oszacowano na ponad 1100 zł. Podejrzenie padło na parę, która jako ostania nocowana w tym pokoju.
- Policjanci, którzy pracowali nad sprawą ustalili, że do kradzieży doszło w piątek nad ranem. Wówczas kobieta, która nocowała we wskazanym pokoju zaczęła wynosić z niego wyposażenie. Całość pozostawiła przy ulicy, a następnie włożyła do zamówionej wcześniej taksówki. Opuszczając hostel zapewne nie zakładała, że zostanie odnaleziona. Funkcjonariusze analizując zebrany w tej sprawie materiał najpierw dotarli do kierowcy taksówki. Niedługo później ustalili adres, pod który zawiózł pasażerkę z „fantami“. W ten sposób dotarli do 31-latki z gminy Komarów. W trakcie przeszukania jej domu odnaleźli skradzione przedmioty. - relacjonuje Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Kobieta została zatrzymana. W trakcie przesłuchania przyznała się do kradzieży. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna, który towarzyszył 31-latce w hostelu, z tą kradzieżą nie miał nic wspólnego i wcześniej opuścił obiekt.
Teraz 31-latce grozi kara do 5 lat więzienia.
2 komentarzy
-
Drogie to wyposażenie hostelu:))
-
taksówkarz nie miał żadnych podejrzeń? mają tam zakaz myślenia w pracy?