Kolejne osoby straciły pieniądze. Uważajmy na działających w sieci oszustów
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 929 razy
- Wydrukuj
- Robiąc zakupy on-line oszukany został 55-letni mieszkaniec gminy Stary Zamość. Policjantom wyjaśnił, że zakupił folię stretch za kwotę ponad 7,5 tysiąca złotych. Pieniądze przelał na wskazane przez sprzedawcę konto jednak towaru nie otrzymał. Nie zostały mu również zwrócone pieniądze. Ponad 1100 złotych straciła także 36-latka z Zamościa. Kobieta za pośrednictwem internetowego portalu ogłoszeniowego chciała zakupić od hodowcy szczeniaka. Otrzymała umowę, podpisała ją i odesłała do sprzedawcy. Zgodnie z umową dokonała również przedpłaty. Kontaktowała się z nią także z osobą podającą się za kierownika transportu zwierząt na terenie Europy, której firma miała dostarczyć szczeniaka. Kiedy jednak pies do 36-latki nie trafił, napisała do sprzedającego o wyjaśnienie. Dowiedziała się, że sprzedawca zmienił zdanie i chce całej kwoty. 36-latka nie zgodziła się, wypowiedziała umowę i zażądała zwrotu przedpłaty. Jednak do chwili obecnej nie otrzymała ani zwrotu pieniędzy, ani szczeniaka - wylicza Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Przy sprzedaży za pośrednictwem internetu została oszukana natomiast mieszkanka gminy Zwierzyniec. Wystawiła na sprzedaż suknię ślubną za 1300 złotych. Osoba zainteresowana zakupem przesłała jej zdjęcie potwierdzenia przelewu. Otrzymała też link, który miał służyć do zaksięgowania przelewu na jej koncie. Po jego otwarciu pokrzywdzona wypełniła znajdujący się tam formularz wpisując swoje dane, dane z karty płatniczej łącznie z pinem oraz dane logowania do konta bankowego. Po tym zorientowała się, że mogła paść ofiara oszusta. Z jej rachunku ktoś wypłacił 1950 złotych.
W podobny sposób i na tym samym portalu została oszukana 37-latka z gminy Zamość. Chciała sprzedać gorset za 150 złotych. Ona również otrzymała link, który miał służyć do przelania pieniędzy za towar. 37-latka wypełniła wymagane dane osobowe. Podała również dane z karty płatniczej i przesłane z banku kody weryfikacyjne. Osoba kupująca zapewniała, że to standardowa procedura bankowa, w czasie, której weryfikowana jest karta płatnicza. Po wykonaniu tych czynności zadzwoniła do swojego banku, gdzie dowiedziała się, że z jej konta zniknęło prawie 800 złotych.
Ten sam portal ogłoszeniowy posłużył oszustom do wyprowadzenia pieniędzy z konta 32-latki z Zamościu. Za jego pośrednictwem 32-latka za 30 złotych sprzedawała spódnicę. Wypełniła formularz celem potwierdzenia sprzedaży, wybrała opcję dostawy i bank, w którym miała konto. Zalogowała się na rachunek i wówczas otrzymała powiadomienie, że zainstalowano aplikację na nieznanym jej urządzeniu. Po chwili otrzymała z banku wiadomość o wypłacie z rachunku 300 złotych.
Policjanci z Zamościa wyjaśniają dokonane na szkodę mieszkańców naszego powiatu oszustwa i ponawiają apel o rozsądek i ostrożność w sieci.