Zamość: Nie dały się oszukać
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1340 razy
- Wydrukuj
- Wczoraj po godzinie 13:00 do dwóch mieszkanek Zamościa na telefony stacjonarne dzwoniła kobieta, która podając się za „wnuczkę” informowała, że spowodowała wypadek drogowy i została aresztowana. Może uniknąć odpowiedzialności, sprawę można załatwić polubownie jednak potrzebne są pieniądze. Następnie telefon przekazywany był policjantce, która fachowym językiem wyjaśniała zaistniałą sytuację. W jednym przypadku padła prośba o przekazanie 27 tys. zł. - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Na szczęście oszustom nie udało się wyłudzić pieniędzy. Mieszkanki Zamościa wiedziały jak należy się zachować w takiej sytuacji. Podczas rozmowy dążyły do tego, aby uwiarygodnić opowiadaną historię, chciały uzyskać jak najwięcej szczegółów dotyczących miejsca i okoliczności rzekomych wypadków. Nie chciały również odpowiadać na pytania fałszywych policjantek dotyczące informacji na temat bliskich. Kiedy oszustki zorientowały się, że zamościanki zaczęły podejrzewać, iż może chodzić o próbę wyłudzenia pieniędzy w obu przypadkach przerwały połączenia. Wówczas świadome zagrożenia mieszkanki Zamościa powiadomiły Policję.
Policjanci apeluje o ostrożność!