Zamość: Kandydat na prezydenta miał złamać prawo wyborcze. Złożono zawiadomienie
- Napisane przez SŁ
- 8 komentarzy
- Czytany 4678 razy
- Wydrukuj
- Jadę ulicami Zamościa i co widzę? Materiały wyborcze Andrzeja Wnuka finansowane przez dwa komitety wyborcze. To jest zakazane przez prawo wyborcze. Wprowadza wyborców w błąd, który komitet zgłosi daną osobę na kandydata na prezydenta i dopuszcza do finansowania kampanii danej osoby z dwóch komitetów - grzmi na swoim facebookowym profilu Sławomir Ćwik.- Z jawnym pogwałceniem prawa "bezpartyjni" (KWW Andrzeja Wnuka) robią kampanię razem z KW PIS i zamościanie mają się na to nabrać? KWW Zamojska Koalicja Obywatelska wystąpiła wczoraj do KW PIS, KWW Andrzeja Wnuka, do Andrzeja Wnuka, biura poselskiego posła Sławomira Zawiślaka oraz do Krajowego Biura Wyborczego z pismami wskazującymi na łamanie prawa wyborczego - dodaje.
Pismo dotarło też do naszej redakcji. Autorzy napisali w nim, że "rozpowszechniane są materiały wyborcze Pana Andrzeja Wnuka na stanowisko prezydenta Zamościa finansowane przez dwa komitety wyborcze: KW Prawo i Sprawiedliwość oraz KWW Andrzeja Wnuka". Wezwali do zaprzestania agitacji wyborczej w sposób naruszający postanowienia prawa wyborczego.
-Mam prawo zachęcać do głosowania na kandydatów własnego komitetu. Nie prowadzę agitacji na własną rzecz, tylko na rzecz radnych. Trudno, żebym nie mógł popierać kandydatów, których sam wystawiłem. A kampanię finansuję tylko i wyłącznie ze środków KW PiS - wyjaśnia Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa. - Wyraźnie jest zaznaczone, że popieram moich kandydatów, a nie siebie. To raz a dwa, formalnie jeszcze nie byłem kandydatem na prezydenta i potwierdzenie rejestracji do chwili obecnej do mnie nie dotarło - dodaje.
Sławomir Ćwik, na potwierdzenie swoich zarzutów, przytacza wyjaśnienia PKW dotyczące finansowania kampanii wyborczych.
"Państwowa Komisja Wyborcza, w związku z kierowanymi do niej pytaniami, wyjaśnia, że wykorzystywanie przez komitet wyborczy w materiałach wyborczych wizerunków osób publicznych za ich zgodą (np. jako osób popierających zgłaszanych przez komitet kandydatów) nie narusza przepisów ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112, z późn. zm.), pod warunkiem, że osoby te nie są kandydatami zgłaszanymi przez inny komitet wyborczy.
Umieszczanie przez komitet wyborczy w materiałach wyborczych wizerunku kandydata zgłaszanego przez inny komitet stanowiłoby formę agitacji popierającej tego kandydata, co naruszałoby wyłączność zgłaszającego go komitetu wyborczego na prowadzenie kampanii na jego rzecz (art. 84 § 1 Kodeksu wyborczego). "
8 komentarzy
-
"SĆwik" dnia 16 lutego 2017 o godzinie 15:43:46 napisał:
"Skoro jestem wywołany to się wypowiem - przyszedłem do ZGL na wiceprezesa ponieważ prezes Koziej zbliżał się do granicy osiągnięcia wieku emerytalnego. To był czas na zapoznanie się ze spółką i decyzję obu stron co do tego czy będę brał udział w konkursie na prezesa po przejściu na emeryturę dotychczasowego prezesa. Po okresie spędzonym w ZGL mogę się uczciwie wypowiedzieć, że przy pracy dwóch kompetentnych szefów działów obsadzanie stanowiska wiceprezesa jest niecelowe." -
STOP PEDOFILOM W KOŚCIELE
przekaż dalej -
SĆ wie, że w uczciwej walce nie ma szans, więc próbuje zaangażować do walki sąd. Kandydatka na prezydenta również stosuje podobne sposoby, angażując do tego na sesji RM członka swojego sztabu wyborczego. Czyżby brakowało już argumentów programowych i merytorycznych? Ciekawe, co jeszcze wyciągną w trakcie kampanii, aby załapać się na fotel? Nawet jeżeli sąd stwierdzi, że jest to niezgodne z prawem, to i tak ocenią to wyborcy, bo napis na banerze to nie jest żaden argument, tylko brudna kampania..
-
Jak ktoś oszukuje w drobnej sprawie to tym bardziej będzie oszukiwał w poważnych. Poczytajcie TZ dzisiaj.
-
@StopPedofilom
racja, chyba każdy się zgodzi
ale co z pedofilami poza Kościołem ? -
nawet nie trzeba czytać. Jeżeli jest to TZ to z góry wiadomo co to za tekst i kto go napisał.
Kiedyś TZ miał taki "chlubny" podtytuł i chociaż zniknął ze strony tytułowej to jego duch jest wciąż żywy. Co za każdym razem owa pani udowadnia -
A wiecie, że Wnuk kiedyś pracował w TZ ? I Miechowicz też. Ale wylecieli.
-
To się nazywa bolszewicka czystka.
Akurat to dla nich zaszczyt