Skrajnie nieodpowiedzialne matki. Zostawiły dzieci w domu, wróciły na drugi dzień kompletnie pijane

Pijane towarzystwo pod zarzutem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci trafiło do policyjnego aresztu, fot. Szymon Łyciuk (archiwum) Pijane towarzystwo pod zarzutem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci trafiło do policyjnego aresztu, fot. Szymon Łyciuk (archiwum)
Zostawiły w domu bez opieki dwoje dzieci w wieku 11 i 6 lat. Wróciły dzień później kompletnie pijane. Dzieci pieszo poszły szukać pomocy u rodziny. Policjantów powiadomiła 11-letnia córka jednej z kobiet, bo po powrocie w domu doszło do awantury.

Do zdarzenia doszło w niedzielę w jednym z mieszkań w gm. Zamość.

- Według informacji przekazanej przez małoletnią dziewczynkę, jej 30-letnia matka w stanie nietrzeźwości miała sprawować opiekę nad nią i jej niespełna 4-letnim bratem. Z  relacji dziewczynki wynikało, że dzień wcześniej jej matka w towarzystwie znajomych wyszła z domu zabierając jej kilkuletniego brata. W mieszkaniu pozostawili 11-latkę, a pod jej opieką 6-letnią córkę znajomej. Kiedy następnego dnia nikt z dorosłych nie pojawił się w mieszkaniu, dziewczynki wyszły z domu i pieszo wyruszyły szukać pomocy u mieszkającej w mieście rodziny. Tam opowiedziały historię, która im się przytrafiła. Kuzynka zaopiekowała się dziećmi. Wezwała jednocześnie matkę do powrotu. Około godziny 16.00 w miejscu zamieszkania pojawiła się 30-latka wraz ze znajomymi. Wówczas w mieszkaniu doszło do awantury, podczas której 11-latka wezwała na pomoc policjantów - relacjonuje podinsp. Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.

Mundurowi zastali w mieszkaniu 30-letnią kobietę, matkę dwójki małoletnich dzieci w towarzystwie znajomych - 64-letniej kobiety i 39-letniego mężczyzny.

- Wszyscy byli pod znacznym działaniem alkoholu. 30-latka w organizmie miała ponad 2,5 promila, 64-latka nie była w stanie poddać się badaniu, natomiast przeprowadzone przez policjantów badanie w organizmie 39-latka pokazało ponad 3,5 promila alkoholu. Jak się okazało tuż przed przybyciem policjantów mieszkanie opuściła 40-letnia zamościanka zabierając swą 6-letnią córkę. Kobieta również była nietrzeźwa. W organizmie miała blisko 2 promile - informuje rzeczniczka. 

Dorosłe towarzystwo pod zarzutem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci trafiło do policyjnego aresztu. Dziećmi 30-latki, po przebadaniu przez lekarza zaopiekowali się pracownicy domu dziecka w Łabunich. 6-letnią córką 40-latki zaopiekował się członek rodziny.

Zatrzymani po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia kodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.

1 komentarz

  • matka dwóch córek
    matka dwóch córek poniedziałek, 08 maj 2017 12:45 Link do komentarza

    nawet nie wiem jak to skomentować, szczerze bardzo żal mi tych dzieci :(

Skomentuj

- Treść komentarza powinna być związana z tematem artykułu.
- Komentarze naruszające netykietę będą usuwane.
- Portal ezamosc.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
- Użytkownik publikując komentarze reprezentuje własne poglądy i opinie, biorąc pełną odpowiedzialność karną i cywilną za publikowane treści.
- Pola wymagane są oznaczone *
- Twój adres email nie będzie opublikowany
- Korzystając z opcji 'komentarz', akceptujesz zasady regulaminu i politykę prywatności.
- Aby dodać komentarz, musisz zaznaczyć pole "Nie jestem robotem", tym samym potwierdzasz, że akceptujesz zasady regulaminu

Powrót na górę

Sekcje

Polecamy

ezamosc.pl

Reklama

Narzędzia

Follow Us