Próbuje wyłudzić 47 zł. Nie dajcie się nabrać
- Napisane przez SŁ
- 1 komentarz
- Czytany 4688 razy
- Wydrukuj
- Przyszedł do mnie w środę około 15.00 - relacjonuje nasz Czytelnik, który ma siedzibę swojej firmy przy ul. Partyzantów w Zamościu. - Mówił, że zepsuła mu się ciężarówka i potrzebował 47 zł, bo tyle brakowało mu do zakupu łańcuszka rozrządu. Mężczyzna twierdził, że wiezie ryby do hipermarketów. Był bardzo przekonywujący. Miał w ręku jakąś karteczkę i pytał, czy nie ma w okolicy sklepów z częściami. Znalazłem kilka namiarów i pozwoliłem zadzwonić z mojego telefonu, bo on - jak mówił - zostawił swój w aucie. Z rozmów wynikało, że część może być dopiero na jutro. Mężczyzna łapał się za głowę, narzekał na szefa, że miał mu przelać pieniądze ale tego nie zrobił. Potem powiedział, że w sklepie którym się pytał wcześniej ta część jest i kosztuje coś około 450 zł a on ma jedynie 402 zł. Poprosił o te brakujące 47 zł i obiecywał, że przyniesie w zamian ryby z rzekomej dostawy. Powiedziałem mu, że jak jest w potrzebie to zamykam firmę i go zawiozę tam gdzie stoi autem, że spróbujemy coś zaradzić. Nieznajomy, powiedział wtedy, że to super tylko żebym poczekał 5 minut a on pójdzie jeszcze po mechanika, który ma mu naprawić usterkę. Już nie wrócił. Uważajcie na niego - ostrzega Czytelnik.
Po wpisaniu w Internet historii okazuje się, że niemal identyczne zdarzenia z tym samym scenariuszem pojawiały się w całym kraju. Mężczyzna w lutym działał w Lublinie. Teraz najprawdopodobniej przyjechał do Zamościa.
Apelujemy do naszych czytelników, bądźcie ostrożni.
1 komentarz
-
Gdzie jest Policja, jeżeli oszust na podobnej zasadzie działa już w kolejnym mieście?