83 latka nie dała się oszukać
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 1388 razy
- Wydrukuj
Wczoraj około godziny 12 na telefon stacjonarny 83-letniej mieszkanki gminy Turobin zadzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza CBŚP. W rozmowie przedstawił się podając fałszywe imię i nazwisko a także numer legitymacji służbowej. Oświadczył, że grupa przestępców chce wyłudzić na jej dane kredyt w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. W celu weryfikacji kazał 83 latce zadzwonić na nr alarmowy 997, co kobieta uczyniła. Wtedy w słuchawce odezwał się kolejny mężczyzna, który przełączył ją do kolejnego funkcjonariusza. Ten potwierdził wymyśloną przez oszustów legendę. Mężczyzna polecił kobiecie pójść do banku i wypłacić pieniądze. Kiedy 83 latka powiedziała, że nie ma oszczędności, oszuści stracili zainteresowanie i rozmowa została zakończona. Kobieta o zdarzeniu poinformowała prawdziwych policjantów, którzy teraz poszukują oszusta.
2 komentarzy
-
czyli co, na policji siedza oszusci, jesli pod 997 dzwonila
-
nowy w internecie? kiedys czytalem gdzie dokładniej to wyjasniali (a moze to w tv wyjasniali): chodziło o to by nie rozłączać sie i kazali im wtedy wybierac 112 czy 997, wtedy masz ciagle to samo połączenie tylko przejmuje telefon inna osoba i przedstawia sie jako policjant, gdyby sie rozłączyła połączyła by sie z prawdziwą policją i wtedy im by sie nie udało