Myślała, że pomaga synowi. Straciła ponad 12 tys zł.

Na telefon stacjonarny mieszkanki Zamościa zadzwonił mężczyzna podający się za syna informując, że spowodował wypadek. Następnie do rozmowy włączyła się kobieta – „Pani adwokat” i przekazała kobiecie instrukcje jak może pomóc synowi, aby nie poniósł odpowiedzialności. Polubowne załatwienie sprawy miało kosztować. Przekonana, że pomaga synowi kobieta przekazała kurierowi oszczędności - ponad 12 tys. zł.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS

Sekcje

Polecamy

ezamosc.pl

Reklama

Narzędzia

Follow Us