Zamość: Kot wpadł do kanału instalacyjnego wieżowca. Uratowali go strażacy
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1557 razy
- Wydrukuj
Nietypowe zdarzenie miało miejsce 14 listopada.
- Ze zgłoszenia wynikało, że w kanale instalacyjnym od wczesnych godzin porannych słychać było miauczenie kota, którego lokalizacji pracownicy spółdzielni nie mogli ustalić. Do próby ustalenia miejsca zablokowania się kota w kanale strażacy najpierw użyli kamery termowizyjnej, niemniej jednak pomysł ten okazał się nieskuteczny. Zadanie było dość trudne bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku. Za zgodą administratora w dwóch mieszkaniach strażacy zmuszeni byli rozkuć kanał. Kolejną trudnością było wydobycie zwierzęcia, który był zaklinowany pomiędzy ścianą kanału a trzema rurami instalacyjnymi. Strażacy wykorzystując sprzęt burzący rozgięli rury, dzięki czemu nie zachodziła potrzeba przecięcia jednej z nich. Kot cały i zdrowy został przekazany właścicielowi. - relacjonuje Andrzej Szozda, rzecznik prasowy zamojskich strażaków.
Jak informują strażacy, kanał instalacyjny na siódmym piętrze nie miał właściwego zabezpieczenia.
Wstępne straty powstałe w wyniku działań wyceniono na kwotę 5 tys. zł. Mają być one pokryte z ubezpieczenia budynku.
W działaniach trwających niespełna 4 godziny wzięły udział dwa zastępy z JRG Zamość.