Zamość: Plaga pijanych kierowców
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1219 razy
- Wydrukuj
Zdarzenie na ul. Królowej Jadwigi miało miejsce 1 listopada.
- Do dyżurnego zamojskiej policji wpłynęło zgłoszenie o kierującym oplem, który uderzył w barierkę i odjechał w kierunku ulicy Kopernika. Skierowani w ten rejon policjanci na ulicy Śląskiej zauważyli stojącego w zatoczce autobusowej opla. Samochód był uszkodzony, obok stał mężczyzna. Jak się okazało był to 46-letni kierowca opla. Mieszkaniec Zamościa policjantom wyjaśnił, że jadąc na cmentarz stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierkę, nic mu się nie stało wiec pojechał dalej. Mundurowi wyczuli od 46-latka woń alkoholu, badanie alkomatem potwierdziło jego stan nietrzeźwości. W organizmie miał blisko 2,5 promila alkoholu. - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
W miniony weekend zamojscy policjanci zatrzymali kilku pijanych kierujących.
- W Lipsku 36-latek jechał peugeotem "całą szerokością drogi". Zareagował inny uczestnik ruchu i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Badanie wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Peugeot, którym jechał nie był ubezpieczony, nie posiadał też aktualnych badań technicznych. - informuje rzeczniczka. - W niedzielę w miejscowości Mokre zatrzymany został kierowca mercedesa. 56-latek z Zamościa przyjechał na giełdę mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Tego samego dnia w podzamojskim Łapiguzie policjanci ruchu drogowego w czasie patrolu zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem. 55-latek z gminy Zamość w organizmie miał ponad promil alkoholu. - wylicza.
Natomiast w sobotę w miejscowości Kolonia Niedzielska policyjny patrol zauważył kierującego quadem, który jechał bez kasku.
- Przeprowadzona kontrola drogowa wykazała, że quad nie był dopuszczony do ruchu, nie miał ubezpieczenia, a kierujący nim 24-latek z gminy Szczebrzeszyn nie posiadał uprawnień do kierowania, za to w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Tego samego dnia na parkingu marketu przy ulicy Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu został także zatrzymany kierujący BMW, który nietrzeźwy przyjechał na parking i zasnął w samochodzie. 45-letni zamościanin w organizmie miał prawie 3,5 promila alkoholu. - relacjonuje Dorota Krukowska - Bubiło.
W piątek późnym wieczorem nietrzeźwy kierujący doprowadził do kolizji drogowej na ul. Śląskiej w Zamościu.
- Wjechał w tył specjalistycznego samochodu z podnośnikiem koszowym, przy użyciu którego pracownicy naprawiali w tym czasie uliczne oświetlenie. Próbował oddalić się z miejsca kolizji, został ujęty przez strażaka z zamojskiej Państwowej Straży Pożarnej i przekazany policjantom. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 30-latka z gminy Tyszowce ponad 1,5 promila alkoholu. Mundurowym wyjaśnił, że zdecydował się w takim stanie kierować samochodem, ponieważ musiał odebrać z pracy dziewczynę - informuje rzeczniczka.
Nietrzeźwi kierujący za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Kodeks karny za jazdę na „podwójnym gazie” przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności, utratę prawa jazdy oraz obowiązek zapłaty na wskazany cel określonej kwoty pieniędzy.