Oszuści podszywają się pod pracowników banku. Uważajcie!
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 1740 razy
- Wydrukuj
- 32-latek powiedział policjantom, że zadzwonił do niego mężczyzna, który przedstawił się jako specjalista działu bezpieczeństwa banku. Na telefonie 32-latka wyświetliło się, że jest to połączenie z bankiem, w którym ma rachunek. Wiec nie wzbudziło to podejrzeń pokrzywdzonego. Rozmówca pytał, czy wykonywał przelewy na wskazane nazwisko. Zdziwiony 32-latek zaprzeczył. Wówczas rzekomy pracownik banku powiedział, że aby sprawę rozwiązać przełączy go do działu technicznego banku. Następnie do rozmowy włączyła się kobieta i poleciła 32-latkowi zainstalować aplikację, dzięki której przeskanuje jego telefon w poszukiwaniu ukrytych szkodliwych oprogramowań. Pokrzywdzony wykonał polecenie kobiety, przekazał jej również kod dostępu do tej aplikacji, a przez to możliwość zdalnego zarządzania urządzeniem. Następnie zalogował się na swoje konto bankowe, po to jak oświadczyła rozmówczyni, aby sprawdzić czy nie było podejrzanych transakcji. 32-latek miał problemy z zalogowaniem się do bankowości mobilnej. Zaniepokojony zadzwonił na infolinię swojego banku i dowiedział się, że na jego dane został złożony wniosek o kredyt na kwotę ponad 17 tysięcy złotych. Dowiedział się również, że kredyt został uruchomiony, ponadto zwiększono limit przelewów, a z jego rachunku poprzez płatność BLIK wypłacono pieniądze w kwocie 3 000 złotych. 32-latek zdążył zablokować konto i nie doszło do wypłaty udzielonego kredytu, jednak wypłaty przy użyciu kodu BLIK już nie udało się zatrzymać - informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Po zablokowaniu swojego konta 32-latek sprawę zgłosił policjantom.
Przypomnijmy, jeżeli otrzymamy telefon o próbie włamania na nasze konto, zadzwońmy na oficjalną infolinię banku i zweryfikujmy otrzymane informacje, możemy tam również potwierdzić tożsamość dzwoniącego do nas konsultanta.
1 komentarz
-
Już komentowałem wcześniej na temat tych oszustw i przestrzegam jeszcze raz- ludzie! Nie dawajcie się oszukać. Do mnie zadzwonił oszust podający się za pracownika poczty, powiedział, że ma dla mnie list z banku, ale nie zgadza mu się numer mojego domu z podanym na przesyłce, następnie zapytał jakiego banku jestem klientem, gdy powiedziałem on odpowiedział, że dnia następnego list otrzymam i natychmiast się rozłączył. Dalszy ciąg miał być taki, że za jakiś czas miał zadzwonić do mnie "policjant" i poinformować że w moim banku złodzieje czyszczą bank z pieniędzy klientów i ja mam tam szybko pojechać, wybrać oszczędności i przekazać je innemu oszustowi, a w ogóle to w tę aferę zamieszani są też pracownicy banku. Ale nie udała się oszustom akcja bo ja zorientowawszy się że to może być oszustwo szybko dotarłem na pocztę-okazało się że żadnego listu do mnie nie ma, potem w banku poinformowano mnie że na szczęście wszystko jest w porządku. Jak wróciłem do domu to na telefonie miałem dwukrotne połączenie od złodziei. Zawiadomiłem policję. Było to pół roku temu.