Zamość: Oszuści znowu dzwonią. 49-latek stracił ponad 100 tys.zł.
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 1966 razy
- Wydrukuj
49-latek zgłosił się do zamojskiej komendy Policji i powiadomił, że padł ofiarą internetowego oszusta.
- Jesienią ubiegłego roku zainwestował w kryptowalutę. Pieniądze stracił, więc postanowił więcej nie inwestować. Jednak w grudniu otrzymał kolejny telefon od rzekomej firmy inwestycyjnej. Mężczyzna w słuchawce powiedział mu, że stracone pieniądze zostały odrobione i zyskał 5 tysięcy dolarów. Pokrzywdzony uwierzył. W rozmowie z mężczyzną mówiącym ze wschodnim akcentem ustalił, że aby wypłacić te pieniądze musi zainstalować na komputerze program, który upoważnia inne osoby do dostępu do urządzenia, powinien także przesłać zdjęcia dowodu osobistego oraz karty bankomatowej. Pokrzywdzony wykonał polecenia rozmówcy, podał także kod dostępu do programu zdalnego sterowania komputerem oraz zalogował się na swoje konto bankowe i pocztę elektroniczną. Widział jak rozmówca wykonuje czynności na jego koncie, zwiększa limit na wykonywanie operacji finansowych, składa wniosek o kredyt, wykonuje przelewy i płatności karą debetową. Pokrzywdzony wykonywane przez oszusta operacje na swoim rachunku bankowym zatwierdzał kodami, które na bieżąco otrzymywał z banku. Przez cały czas rozmówca zapewniał 49-latka, że te wszystkie operacje na koncie są konieczne do tego, aby wypłacony został zysk z inwestycji. Zapewniał także, że wkrótce wszystko wróci na koncie do normy. Po zakończeniu rozmowy 49-latek zaczął mieć wątpliwości, natychmiast powiadomił bank składając reklamację na wykonane na jego koncie operacje i zablokował także zaciągnięty kredyt. O oszustwie powiadomił też policjantów - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych.
2 komentarzy
-
ale dureń -
-
Co tu reklamować jak samemu się rozdaje pieniądze "na telefon"?