Wtargnął do mieszkania, zastraszył gospodarza i chciał ukraść telefon
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 1418 razy
- Wydrukuj
- W nocy z wtorku na środę na numer 112 zadzwonił mieszkaniec jednego z zamojskich osiedli prosząc o pilną pomoc. Wystraszonym głosem wyjaśnił, że do jego mieszkania dobija się nieznajomy mężczyzna. Po tym rozłączył się. Powiadomiony o zdarzeniu dyżurny zamojskiej Policji natychmiast wysłał tam policjantów. Mundurowi z Wydziału Patrolowo Interwencyjnego po kilku minutach byli już pod adresem zgłaszającego. Zastali tam otwarte drzwi do mieszkania, na których widać było, że ktoś otworzył je siłowo. Wewnątrz przebywał zgłaszający oraz mężczyzna, który wtargnął do jego mieszkania. W pokojach panował bałagan, widać było, że ktoś przeszukiwał mieszkanie. Policjanci natychmiast zatrzymali sprawcę. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
49-latek wyjaśnił mundurowym, że nie zna sprawcy. Przebywając w mieszkaniu usłyszał, że ktoś dobija się do drzwi, a po chwili agresor wyważył zamknięte na klucz drzwi i wszedł do środka. Zdemolował pomieszczenia, przeszukał wersalkę i szafki. Uderzył właściciela i groził mu pozbawieniem życia. 45-latek zabrał również jego telefon.
- Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie, był pod działaniem alkoholu. Wczoraj został doprowadzony przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzut usiłowania kradzieży zuchwałej telefonu, którego wartość pokrzywdzony oszacował na kwotę 1100 złotych. - wyjaśnia rzeczniczka. - Mężczyzna tłumacząc się ze swojego postępowania twierdził, że do mieszkania wtargnął przypadkowo. Zapewne uwadze sądu nie umknie również fakt, że w czasie czynu naruszył mir domowy, nietykalność właściciela mieszkania oraz groził mu pozbawieniem życia.
Zgodnie z kodeksem karnym, kto dopuszcza się kradzieży szczególnie zuchwałej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 8. 45-latek może spodziewać się surowszej kary ponieważ odpowiada w warunkach recydywy. Ponadto na wniosek policjantów i prokuratora Sąd Rejonowy w Zamościu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres najbliższych trzech miesięcy.
1 komentarz
-
A ja bym go zaj..... Z mojego mieszkania żywy by nie wyszedł. Za takie coś tylko śmierć.