Asp. Marek Pawlak wyszedł ze szpitala i wrócił do służby
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1931 razy
- Wydrukuj
- Asp. Marek Pawlak przewodnik psa policyjnego z zamojskiej komendy Policji, który wczoraj narażając swoje życie w czasie pożaru mieszkania w kamienicy na Starym Mieście, z zadymionego pomieszczenia wydostał leżącego na łóżku mężczyznę wczoraj w godzinach popołudniowych opuścił szpital. Dzisiaj wrócił już do pracy i jak zawsze wspólnie ze swoim czworonogiem będą pełnić służbę na terenie Zamościa. Zapytany o samopoczucie mówi, że czuje się dobrze i dodaje skromnie, że nie rozumie całego zamieszania. Nie czuje, że zrobił coś nadzwyczajnego, było zagrożenie ludzkiego życia, trzeba było ratować człowieka, więc ruszył z pomocą. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Uratowany 52-latek musi jeszcze pozostać w szpitalu. Na szczęście obrażenia jakich doznał nie zagrażają jego życiu.