Asp. Marek Pawlak wyszedł ze szpitala i wrócił do służby

foto: Policja foto: Policja
Policjant, który wczoraj z zadymionego mieszkania wydostał mężczyznę opuścił szpital. Mówi, że nie czuje się bohaterem, zrobił tylko to co należało.

- Asp. Marek Pawlak przewodnik psa policyjnego z zamojskiej komendy Policji, który wczoraj narażając swoje życie w czasie pożaru mieszkania w kamienicy na Starym Mieście, z zadymionego pomieszczenia wydostał leżącego na łóżku mężczyznę wczoraj w godzinach popołudniowych opuścił szpital. Dzisiaj wrócił już do pracy i jak zawsze wspólnie ze swoim czworonogiem będą pełnić służbę na terenie Zamościa. Zapytany o samopoczucie mówi, że czuje się dobrze i dodaje skromnie, że nie rozumie całego zamieszania. Nie czuje, że zrobił coś nadzwyczajnego, było zagrożenie ludzkiego życia, trzeba było ratować człowieka, więc ruszył z pomocą. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.

Uratowany 52-latek musi jeszcze pozostać w szpitalu. Na szczęście obrażenia jakich doznał nie zagrażają jego życiu.

Skomentuj

- Treść komentarza powinna być związana z tematem artykułu.
- Komentarze naruszające netykietę będą usuwane.
- Portal ezamosc.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
- Użytkownik publikując komentarze reprezentuje własne poglądy i opinie, biorąc pełną odpowiedzialność karną i cywilną za publikowane treści.
- Pola wymagane są oznaczone *
- Twój adres email nie będzie opublikowany
- Korzystając z opcji 'komentarz', akceptujesz zasady regulaminu i politykę prywatności.
- Aby dodać komentarz, musisz zaznaczyć pole "Nie jestem robotem", tym samym potwierdzasz, że akceptujesz zasady regulaminu

Powrót na górę

Sekcje

Polecamy

ezamosc.pl

Reklama

Narzędzia

Follow Us