Uważajcie na internetowych oszustów!
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1637 razy
- Wydrukuj
- Jeden z poszkodowanych poinformował, że zainteresował się ogłoszeniem dotyczącym sprzedaży laptopa. Zgodnie z ustaleniami ze sprzedającym przelał na wskazane konto kwotę 2500 zł. Sprzedawca obiecał, że wyśle zakupiony sprzęt następnego dnia po zaksięgowaniu przelewu. Kiedy jednak przesyłka nie przychodziła, pokrzywdzony skontaktował się ze sprzedawcą. Kontaktował się z nim wielokrotnie i za każdym razem był zbywany różnymi wymówkami. Oszust obiecywał, że wyśle laptopa w najbliższym czasie. Mówił, że ma problemy rodzinne. Innym razem wykręcał się brakiem czasu. Kiedy kontakt ze sprzedawcą urwał się, pokrzywdzony zrozumiał, że został oszukany i postanowił poinformować o tym Policję - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Kolejne zgłoszenie o nieuczciwym sprzedawcy dotyczyło zakupu telefonu komórkowego. 55-letni mieszkaniec Zamościa zawiadomił, że miesiąc temu za pośrednictwem internetu za kwotę ponad 1100 zł. zakupił telefon. Na wskazane przez sprzedającą konto przelał umówioną kwotę. Jednak nie otrzymał telefonu, jak też zwrotu pieniędzy, a kontakt ze sprzedawcą stal się niemożliwy.
Pieniądze podczas internetowych zakupów stracił również 15-latek, którego matka zawiadomiła, że syn skorzystał z oferty zakupu butów. Przelał na wskazane przez sprzedającego konto kwotę 1000 zł. Po dwóch dniach od wpłaty kontakt ze sprzedawcą urwał się. Do dnia zawiadomienia o przestępstwie 15-latek nie otrzymał butów, nie zostały mu również zwrócone pieniądze.
Natomiast ponad 4400 zł. straciła mieszkanka gminy Adamów, która skorzystała z internetowej oferty zakupu materiałów budowlanych. Po ustaleniu szczegółów transakcji sprzedawca wysłał fakturę na wpłatę za towar. Po zrealizowaniu faktury towar miał dotrzeć do kupującej w określonym dniu. Kiedy umówiona data minęła, zaniepokojona skontaktowała się ze sprzedawcą. On najpierw tłumaczył powody opóźnienia, później jego telefon już nie odpowiadał, a oferta sprzedaży zniknęła z internetu.
Do komendy w Zamościu zgłosił się także 31-letni mężczyzna, który powiadomił o włamaniu na jego konto na portalu społecznościowym i próbie oszustwa metodą na BLIK. Od znajomej dowiedział się, że z jego konta rozesłane zostały wiadomości z prośbą o szybką pożyczkę. Kiedy się zorientował, natychmiast wysłał do znajomych informację, aby nie reagowali na prośbę i nie wysyłali pieniędzy. Jednak nie zdążył zaalarmować wszystkich – jedna ze znajomych podała kod blik oszustowi i przelała pieniądze w kwocie 500 zł.
W podobny sposób doszło do przełamania konta na portalu społecznościowym 52-letniej mieszkanki Zamościa. Ona również powiadomiła policjantów, że ktoś bez jej wiedzy i zgody rozesłał do jej znajomych wiadomości z prośbą o pożyczkę. W tym przypadku pokrzywdzonej udało się w porę ostrzec znajomych i nikt nie stracił pieniędzy.