Ruszyła kampania "Stop pożarom traw"
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 4453 razy
- Wydrukuj
- Każdego roku w okresie wiosennym, strażacy w całym kraju walczą z "palącym" problemem jakim jest wypalanie traw. Jak do tej pory na terenie powiatu zamojskiego wystąpiło 30 pożarów suchych traw, z których 10 miało miejsce na terenie Zamościa (w tym ul. Legionów-Kilińskiego - 6 pożarów). Powierzchnia 5 pożarów wyniosła ponad 1 ha. Pożary stanowiły zagrożenia dla obszarów leśnych oraz zabudowań - informuje Andrzej Szozda, rzecznik prasowy zamojskich strażaków.
Zdaniem strażaków, to stosunkowo niewielka ilość tego rodzaju pożarów.
- Istotny wpływ na mniejszą liczbę zdarzeń ma "mokra" wiosna. Liczymy też, że sukcesywnie zwiększa się nasza świadomość, że wypalane suchych traw jest niepotrzebne, nieekonomiczne i stwarza realne zagrożenia, a może być też kosztowne - wylicza Szozda.
Podczas jednego z podpaleń przy ul. Legionów, strażakom i policjantom udało się zatrzymać sprawcę. 60-letni mężczyzna został ukarany 500 zł mandatem.
- Wypada tu zauważyć, że nie był to jeszcze najwyższy wymiar kary. W przypadku, gdy wypalanie traw stanowi zagrożenie dla wielu osób lub mienia wielkich rozmiarów, sprawcę można ukarać kwotą nawet 5000zł - informuje rzecznik.
Powody dla których nie należy wypalać traw:
- w 2016r w skali kraju 6 osób poniosło śmierć (na przestrzeni lat 2011-2016 - zginęło 59 osób),
- niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia,
- występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt,
- w kraju w 2016 roku odnotowano 36 442 pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych, co stanowiło 29% wszystkich pożarów w Polsce,
- prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (szybki bieg to prawie 19 km/h) niekiedy możemy nie zdążyć,
- w rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr przez co pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania,
- spalenie suchej trawy nie użyźni glebę, a tym samym nie przyniesie korzyści ekonomicznych,
- wypalanie suchych traw, narusza przepisy ustawy o ochronie przyrody, ustawy o lasach, kodeksu wykroczeń - grożą za to sankcje karne.
W 2016 roku podczas akcji ratowniczych związanych z gaszeniem pożarów traw zużyto 67 373 000 litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich. Pożary traw na nieużytkach, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują dużą liczbę strażaków i zasobów ratowniczych. Każda tego typu interwencja to poważny wydatek finansowy - nas wszystkich. Strażacy, zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw nie dojadą na czas tam, gdzie są bardzo potrzebni.