Jechali za szybko. Stracili uprawnienia
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1833 razy
- Wydrukuj
- Mundurowi kontrolowali prędkość jazdy kierowców w Bodaczowie, w miejscu gdzie kilka dni temu doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Wówczas podczas przejścia przez jezdnię 53-letnia mieszkanka gm. Szczebrzeszyn została potrącona przez samochód m. Hyundai, za kierownicą którego siedział 26-latek. piesza poniosła śmierć na miejscu wypadku. Większość z kontrolowanych kierujących jechało zgodnie z obowiązującymi w tym miejscu przepisami, tj. do 50 km/h. Jednak nie wszyscy. W sobotę 24-latek z gm. Sułów siedząc za kierownicą volkswagena przejeżdżał przez Bodaczów mając na liczniku o 56 km/h więcej niż zezwalają na to przepisy. Natomiast w niedzielne przedpołudnie policyjny radar w tym samym miejscu wykazał, że 24-letni mieszkaniec Zamościa, który kierował mercedesem jechał z prędkością 119 km/h. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Obaj kierujący za złamanie przepisów mówiących o dopuszczalnej prędkości jazdy ponieśli konsekwencje prawne. Otrzymali mandaty i punkty karne, na trzy miesiące zatrzymano im również uprawnieniami do kierowania pojazdami.
Pamiętajmy, że prędkość z jaką poruszają się kierowcy ma zdecydowany wpływ na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.