Radiowa "Dwójka" w Zamościu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 2410 razy
- Wydrukuj
– Podczas akcji "Dwójka na miejscu – znaki Niepodległej. Ostatnie lato ‘39" byliśmy w wielu miejscach. Jednak w mieście „idealnym” jeszcze nie! Postanowiliśmy zatem nadrobić tę zaległość. W najbliższą sobotę odwiedzimy miejscowość zaprojektowaną na wzór sylwetki człowieka. Głową miał być pałac, kręgosłupem główna ulica, a ręce i nogi to bastiony służące do obrony. I tak jest do dziś. Nigdzie indziej, jak w Zamościu – zapowiada Andrzej Zieliński z radiowej Dwójki, wydawca weekendowych relacji z miasta nazywanego bramą Roztocza.
W trakcie plenerowej, dwugodzinnej audycji z Rynku Wielkiego (godz. 15.00-17.00) będzie można dowiedzieć się, jak powstawało miasto zaprojektowane przez Bernardo Moranda na zlecenie Jana Zamoyskiego. Przybliżona zostanie również historia wielkich kobiet Zamościa – m.in. Róży Zamoyskiej. – Sprawdzimy również, w których miejscach improwizował na fortepianie Mieczysław Kosz, oraz przepytamy Macieja Pieprzycę – reżysera filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza” o to, jak odwzorowany zostanie Zamość na srebrnym ekranie – mówią Beata Kwiatkowska i Paweł Siwek, którzy obiecują również zgłębić historię 20-lecia międzywojennego oraz losy miasta podczas II Wojny Światowej. – Odwiedzimy wystawę poświęconą Powstaniu Zamojskiemu 1942 roku. Będzie też dawna muzyka odnaleziona w Zamościu – to za sprawą Capelli All’Antico oraz w pełni współczesny muzyczny Zamość reprezentowany przez Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego – dodają dziennikarze Programu 2 Polskiego Radia.
Audycję z plenerowego studia tej stacji poprzedzą (godz. 12.00-15.00) występy artystyczne i inne atrakcje dla mieszkańców miasta i turystów, w tym m.in. koncert muzyki dawnej, warsztaty malowania włóczką z Etno Roztoczem, poczęstunek od Koła Gospodyń Wiejskich w Płoskiem i warsztaty oraz pokazy laboratoryjne organizowane przez MINILAB.
1 komentarz
-
"... jak powstawało miasto zaprojektowane przez Bernarda Morandiego na zlecenie Jana Zamoyskiego." Najwyraźniej autor artykułu ma słabą wiedzę.