36-latek ukradł pieniądze ze sklepowej kasy
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 2022 razy
- Wydrukuj
- We wtorek pracownica jednego z zamojskich sklepów spożywczych poinformowała dyżurnego komendy o tym, że kilka minut wcześniej młody mężczyzna ze sklepowej kasy zabrał pieniądze a następnie, kiedy chciała go powstrzymać zaczął ją szarpać i popychać. Po tym wybiegł ze sklepu, a za nim krzycząca o pomoc ekspedientka. Zareagował będący w pobliżu przechodzień. Ujął mężczyznę i przekazał policjantom - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Podejrzanym o kradzież okazał się być 36-letni mieszkaniec Zamościa. Mundurowi przewieźli go na komendę, gdzie po wykonanych czynnościach został osadzony w policyjnym areszcie. Okazało się, że w czasie kradzieży był pijany, w organizmie miał 2 promile alkoholu. Policjanci odzyskali również całość skradzionych pieniędzy. Pracownica sklepu wartość strat oszacowała na kwotę 900 zł. Wczoraj prokurator przedstawił mu zarzuty popełnienia kradzieży rozbójniczej. Natomiast sąd na wniosek policji i prokuratury zdecydował o zastosowaniu wobec 36-latka izolacyjnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Kradzież rozbójnicza to nie jedyne przestępstwo popełnione przez 36-latka. Wcześniej był już prawomocnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz przeciwko rodzinie. 36-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, więc sąd może zasądzić wobec mężczyzny karę nawet 15 lat pozbawienia wolności.
2 komentarzy
-
Trzeba napisać też kilka ciepłych słów o postawie przechodnia, który zatrzymał tą małpę. Brawo dla Pana!!! Niestety większa część społeczeństwa pewnie udałaby, że tego nie widzi. Jeszcze raz brawo.
-
A ja dziękuję moim kolegom za zaj.... postawę jesteście spoko, pozdrawiam Młody