Inwestycja w akcje. 76-latek stracił ponad 200 000 zł
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 3 komentarzy
- Czytany 386 razy
- Wydrukuj
- 76-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego zawiadamiając policjantów o oszustwie powiedział, że w czerwcu ubiegłego roku zainteresował się reklamą na portalu społecznościowym, która dotyczyła możliwości inwestowania pieniędzy na giełdzie firmy „Baltic Pipe”. Następnego dnia zadzwoniła do niego kobieta oświadczając, że telefonuje z firmy „Baltic Pipe”. Poinformowała, że można dużo zarobić, ale wcześniej na poczet uczestnictwa należy wpłacić 1000 złotych. Mówiąc o korzyściach zapewniała, że jest to państwowa firma, która posiada poparcie rządu. Zachęcony możliwością pomnożenia pieniędzy 76-latek wpłacił na wskazany przez kobietę rachunek 800 złotych - relacjonuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Później od czerwca do końca ubiegłego roku senior otrzymywał różne telefony. Dzwoniły do niego różne osoby, rzekomo z firmy inwestycyjnej, namawiały na kolejne wpłaty i założenie nowego konta. Nie dał się namówić i nie dokonał przelewu, aż do stycznia bieżącego roku. Wtedy to zadzwoniła do 76-latka kobieta, mówiła o wielkich korzyściach oraz pomocy z jej strony w przebrnięciu przez proces inwestycji. Namówiony założył konto we wskazanym przez kobietę banku. Później korzystając z przesłanego linku zalogował się do bankowości internetowej. Widział jak kursor na ekranie jego komputera porusza się zdalnie po stronie aplikacji bankowej. Okazało się później, że w ten sposób oszuści zainstalowali na komputerze 76-latka program do zdalnej obsługi pulpitu. Uzyskali dzięki temu dostęp do jego rachunków, skąd w kilku przelewach wypłacili wszystkie oszczędności, wykonywali również różne operacje finansowe, wpłacali i wypłacali pieniądze zaciągali pożyczki - wyjaśnia rzeczniczka.
Łącznie 76-latek na fałszywej inwestycji stracił ponad 220 000 złotych. O tym, że padł ofiarą oszusta dowiedział się po rozmowie z synem, któremu opowiedział o całej sytuacji. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się zamojscy policjanci.
3 komentarzy
-
SMUTNE TO ALE PRAWDZIWE.CZLOWIEK WIEKOWY ALE W GŁOWIE PUSTKA.
-
Do synów i curósiów babusiów i dziadziusiów - zróbcie z nimi spotkanie i wygłoście im wykład na temat oszustów przez telefon. Niech się nie dają wrabiać, od razu takich sk...mają gnać i szybko rozłączać się.
-
Za bardzo uległy wobec kobiet! Za bardzo...Mając 76 lat powinno się mieć jako takie wyobrażenie o świecie. A nie pamiętał już Pan pokrzywdzony o tym, że to właśnie Ewa namówiła Adama na zjedzenie jabłka w raju i przez to "oboje wylecieli z tego raju". Jak mógł tak zawierzyć obcej, nieznanej kobiecie? Skutek jest taki, że ta "Bałtycka rura" wypompowała wszystkie pieniądze z konta emeryta! W internecie, jak na drodze, obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Kto tego nie pamięta, ten później płacze:((