Znajomy poprosił Cię o pożyczkę? Uważaj, to może być oszustwo!
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 420 razy
- Wydrukuj
- 27-letni mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn zareagował na przesłaną komunikatorem Messenger prośbę o pożyczkę, którą rzekomo napisał jego dobry kolega. Często korespondowali ze sobą za pośrednictwem komunikatora, wiec nie wzbudziło to jego podejrzeń. Dopytał jedynie kolegę o to, po co potrzebuje tych pieniędzy. W odpowiedzi dowiedział się, że na myjki. Nie dopytując więcej o szczegóły zdecydował się wygenerować i przekazać kod Blik. Później „kolega” napisał, że pieniądze nie dotarły do niego. Więc 27-latek ponownie wygenerował kod i zaakceptował wypłatę. Czynność tę powtórzył jeszcze raz. W sumie wygenerował, przekazał i zatwierdził trzy kody Blik na łączna kwotę ponad 6700 złotych - informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Później zobaczył wpisy na portalu Facebook redagowane przez innych wspólnych znajomych, którzy ostrzegali, aby nie wysyłać kodów Blik ich koledze, ponieważ ktoś włamał się na jego konto. 27-latek natychmiast zadzwonił na infolinię banku, gdzie dowiedział się, że płatność Blik działa natychmiastowo i nie można jej zablokować. Złożył w banku reklamacje i o oszustwie zawiadomił policjantów ze Szczebrzeszyna - dodaje.
W podobny sposób oszukana została 24-latka z Zamościa.
- Kobieta pisząc informacje zwrotne dopytywała, czy to na pewno jej kolega. 24-latka uwierzyła w jego zapewnienia, wygenerowała i przekazała kod Blik na 800 złotych. Po tym „kolega” odpisał, podziękował za pieniądze i obiecał, że odda całą kwotę za 10 minut. Jednak zamiast zwrotu pieniędzy 24-latka otrzymała od „kolegi” kolejną prośbę o pożyczkę. Tym razem chodziło o 1600 złotych. 24-latka odpisała, że nie ma takiej kwoty i przesłała kod na 800 złotych - informuje Dorota Krukowska – Bubiło. - Po kilku minutach od wygenerowania drugiego kodu otrzymała wiadomość od prawdziwego kolegi, który napisał żeby nie wpłacała żadnych pieniędzy, ponieważ ktoś włamał się na jego konto społecznościowe i rozsyła fałszywe wiadomości. 24-latka odpisała, że dokonała już wpłat na łączną kwotę 1600 złotych. Sprawę zgłosiła zamojskim policjantom - dodaje.
Zanim przekażemy komukolwiek kod Blik, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa!