Zamość: Kolejny "romantyk" włamał się do kwiatomatu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 5 komentarzy
- Czytany 1285 razy
- Wydrukuj
- Wczoraj rano (24 kwietnia) zamojscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do kwiatomatu znajdującego się przy ulicy Sadowej w Zamościu. W nocy nieznany sprawca wybił w nim szybę i zabrał bukiet kwiatów o wartości 150 złotych. Zgłaszający włamanie właściciel automatu ujawnił również uszkodzoną boczną ścianę oraz zniszczone magnetyczne urządzenie sterujące. Wartość poniesionych strat oszacował na kwotę ponad 3 500 złotych. Zamojscy policjanci natychmiast przystąpili do działania. Grupa dochodzeniowo – śledcza wykonała czynności procesowe, a kryminalni zajęli się ustaleniem osoby odpowiedzialnej za włamanie. Po kilku godzinach policjanci znali już personalia włamywacza. Podejrzanego, 33-latka z Zamościa, odnaleźli w jednym z mieszkań na terenie miasta. W czasie przeszukania w kuchni odnaleźli również skradziony bukiet. 33-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy - relacjonuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i uszkodzenia kwiatomatu. Przyznał się i wyjaśnił, że pokłócił się ze swoja partnerką. W ramach przeprosin chciał wręczyć jej kwiaty dlatego postanowił ukraść bukiet.
Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
5 komentarzy
-
Ale Ci nasi zamościanie to romantyczne chłopaki jednak.Niedługo Zamość zmieni hasło na "Zamość,miasto miłości".
-
Proponuję...Zamość, tu facet nie płaci za kwiaty dla ukochanej.
-
To ta partnerka bardzo się ucieszyła - najpierw kłótnia, potem wepchnięcie kradzionych kwiatów... odpowiedzialność tego mężczyzny na poziomie zerowym. Powinna jeszcze raz przemyśleć dalsze trwanie tego związku.
-
Łobuz kocha najmocniej...
-
Sory za tate taka sytuacja już się nie powtórzy