Zamość: Rowerzysta przyjeżdżał przez przejście dla pieszych, został potrącony
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 3 komentarzy
- Czytany 1587 razy
- Wydrukuj
Do zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty i pojazdu osobowego doszło wczoraj kilka minut po godzinie 15:00 na ulicy Peowiaków w Zamościu.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że rowerzysta wyjechał z drogi wewnętrznej na chodnik a następnie kontynuował jazdę przez przejście dla pieszych. Wjechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu a później zjechał z wysepki na przejście wprost przed jadącego w kierunku ulicy Wyszyńskiego kierowcę Fiata. Kierujący autem nie zdążył zahamować i uderzył w rowerzystę. Cyklista upadł na jezdnię doznając obrażeń. Załoga karetki pogotowia przewiozła go do szpitala - informuje Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Rowerem kierował 45-letni mieszkaniec Zamościa. Załoga karetki pogotowia przewiozła go do szpitala. Kierowcą Fiata był 25-latek z gminy Miączyn. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kierujący samochodem był trzeźwy, natomiast rowerzysta w organizmie miał prawie promil alkoholu.
Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia i apelują o zachowanie ostrożności na drodze.
3 komentarzy
-
nie było znaku zakazującego jazdy rowerem przez przejście to znaczy że mógł jechać :P, jak widać po tej problemowej kolizji na obwodnicy znaki są ważniejsze niż to czy ktoś jedzie prawidłowo swoim pasem
-
Rowerzyści powinni poruszać się po przejściu idąc. Z drugiej strony kierowca miał idealną widoczność na przejście, nawet jeżeli rowerzysta poruszał się szybko. W tej sytuacji trzeba rzucić monetą, by ustalić winnego. Po wykonaniu rzutu wyszło mi, że winny trzeźwy kierowca, a tylko poszkodowany - pijany rowerzysta! Ufff....
-
Wina kierowców, ewidentna z paragrafu, dodatkowo jeszcze plus mandat.