Fałszywa wnuczka zaatakowała. 85-latka straciła 10 tys.dolarów
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 914 razy
- Wydrukuj
-W domu 85-letniej mieszkanki powiatu zamojskiego w poniedziałek wieczorem zadzwonił telefon stacjonarny. Kobieta w słuchawce usłyszała zapłakany damski głos, rzekomo miała być to jej wnuczka. Szlochając powiedziała, że miała wypadek, w którym potrąciła kobietę w ciąży. Jest na komendzie ma złamany nos i rękę. Poprosiła o numer telefonu komórkowego informując, że na ten numer zadzwoni ktoś z Policji. 85-latka przekazała numer. Kobieta poprosiła również, aby pokrzywdzona nie rozłączała połączenia. Po chwili zadzwonił telefon komórkowy – kobieta powiedziała, że jest policjantką. Wyjaśniła, że wnuczce 85-latki za spowodowanie wypadku grozi trzymiesięczny areszt. Może się jednak wykupić wpłacając 80 000 złotych. 85-latka oświadczyła, że nie ma takiej sumy, w domu ma natomiast 10 000 dolarów amerykańskich. Fałszywa policjantka oznajmiła, że prokurator zgodził się na taką kwotę. Zapytała o adres 85-latki i powiedziała, że po pieniądze przyjdzie adwokat. Po niespełna dwóch godzinach do drzwi pokrzywdzonej zapukał mężczyzna, któremu wręczyła pieniądze. Po przekazaniu pieniędzy rzekoma policjantka poleciła jej, aby do godziny 22:00 z nikim się nie kontaktowała. Po upływie tego czasu pokrzywdzona zadzwoniła do krewnej, która wytłumaczyła jej, że nie doszło do żadnego wypadku. Pokrzywdzona zrozumiała, że w perfidny sposób została oszukana. Zadzwoniła na numer alarmowy 112 powiadamiając o oszustwie służby - relacjonuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Tego samego dnia oszuści dzwonili również do innych mieszkańców naszego powiatu.
Apelujemy o rozsądek! Kiedy ktoś dzwoni, przedstawia się za krewnego i prosi o pieniądze zachowaj spokój i nie wykonuj ślepo poleceń. Pod żadnym pozorem nie przekazuj pieniędzy obcym osobom. Rozłącz się i zweryfikuj przedstawioną historię dzwoniąc do krewnych. O próbie oszustwa powiadom też Policję.