Zamość: Pijani kierowcy wieźli nieletnich
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 900 razy
- Wydrukuj
- Wczoraj o godzinie 13:00 dzielnicowi z Zamościa na ulicy Wyszyńskiego zauważyli kierującą Toyotą, która nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu przejazdem dla rowerów cykliście, a następnie na skrzyżowaniu zawróciła ignorując nakaz skrętu w lewo. Po wylegitymowaniu okazało się, że Toyotą kierowała 46-letnia mieszkanka Płocka. Z kobietą na tylnym siedzeniu jechał 14-latek. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Pojazd, którym się poruszała został przekazany trzeźwemu znajomemu 46-latki. Pod jego opiekę trafił również 14-latek - informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Kierująca odpowie za kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz popełnione wykroczenia drogowe.
Niespełna dwie godziny później na ulicy Lipskiej doszło do kolizji drogowej z udziałem pijanego kierowcy. Interweniujący policjanci wstępnie ustalili, że kierujący Mercedesem nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył Skody. Uczestnikom zdarzenia nic się nie stało.
- Skodą kierował 31-letni mieszkaniec gminy Zamość, był trzeźwy. Jechał z 23-letnią pasażerką. Natomiast Mercedesem kierował 37-latek z Zamościa, on również przewoził pasażera, chłopca w wieku 7 lat. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek był nietrzeźwy, w organizmie miał prawie promil. Na miejsce kolizji przyjechał krewny chłopca, który zaopiekował się dzieckiem. Kierujący Mercedesem stracił już prawo jazdy, za kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. - relacjonuje rzeczniczka.
Przypominany, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka kara finansowa.