Kradł damskie portfele m.in na giełdzie w Mokrem i na ryneczku w Zamościu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 1078 razy
- Wydrukuj
- Kobieta, która ujęła złodzieja powiedziała, że w czasie gdy rozładowywała towar ze swojego samochodu zauważyła, że nieznany jej mężczyzna odchodzi od jej pojazdu trzymając w ręku jej torebkę. Pobiegła za nim krzycząc „złodziej”, dogoniła go i przytrzymała odbierając swoją własność. Zaalarmowane osoby postronne pomogły jej przytrzymać złodzieja i przekazać go pracownikom ochrony giełdy. 54-letnia pokrzywdzona w torebce miała dokumenty, dowód rejestracyjny pojazdu, pieniądze w kwocie około 1000 złotych oraz warte 1500 złotych okulary. Wartość mienia kobieta oszacowała na kwotę 3000 złotych. Na szczęście wszystkie przedmioty odzyskała. Ujęty mężczyzna to 45-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna zamieszany jest również w inne kradzieże portfeli z damskich torebek, których dokonał w bieżącym miesiącu i pod koniec minionego.
- Między innymi na rynku przy ulicy Orzeszkowej w Zamościu, dokonał kradzieży w miniony piątek. Pokrzywdzona 74-letnia mieszkanka Zamościa, straciła wtedy portfel z dokumentami, kartą bankomatową oraz pieniędzmi. Złodziej dodatkowo skradzioną kartą wykonał kilka nieuprawnionych transakcji. Przy jej użyciu płacił za zakupy. Podejrzany na początku września 26-latce ukradł portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1000 złotych. Kradzieży dokonał z niezamkniętego Volkswagena zaparkowanego na Nowym Rynku. Ponadto w przychodni przy ulicy Peowiaków zabrał portfel z torebki, którą 62-letnia właścicielka zostawiła w niezamkniętym pokoju socjalnym. Natomiast w szpitalu skusił się na portfel 70-letniej pacjentki, która na chwilę wyszła z oddziału zostawiając torebkę bez nadzoru - dodaje rzeczniczka.
45-latek usłyszał łącznie dziewięć zarzutów. Odpowie za kradzieże i kradzieże z włamaniem na konto bankowe 74-latki po uprzednim pokonaniu zabezpieczeń elektronicznych i dokonaniu płatności skradzioną kartą. Podejrzanemu grozi surowa kara ponieważ odpowie w warunkach recydywy.
Po zarzutach 45-latek trafił do zakładu karnego, ponieważ był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Lublinie – Zachód celem odbycia kilkunastu dni zastępczej kary aresztu.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia, natomiast za kradzież cudzego mienia można trafić „za kratki” nawet na 5 lat.
1 komentarz
-
I tym się różnią męskie portfele od damskich. Męskiego z wewnętrznej kieszeni marynarki nikt ci nie wyciągnie, a damski zabierze i ucieknie!