Dziewczyna z potłuczonej porcelanki
Feliksa Gmitrowiczówna miała regularne rysy, duże oczy i gładko zaczesane włosy z trochę krnąbrną, krótko przyciętą grzywką. Na pewno podobała się okolicznym kawalerom. Teraz patrzy na fotografa z pogodnym zainteresowaniem.