Pijana potrąciła rowerzystkę i jej 3-letniego synka. 59-latka została tymczasowo aresztowana
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 3 komentarzy
- Czytany 1424 razy
- Wydrukuj
- Media
Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godziny 10 w Krasnymstawie.
- 59-latka kierując Toyotą na parkingu uszkodziła dwa samochody. Podczas ucieczki z miejsca na ul. Kościuszki w Krasnymstawie doprowadziła do kolizji z kolejnym, zaparkowanym autem. W tym przypadku również nie zatrzymała się i uciekała z miejsca. Po przejechaniu kilkuset metrów na tej samej ulicy potrąciła rowerzystkę przewożącą dziecko. Kierująca rowerem jechała w tym samym kierunku i nie mogła w żaden sposób uniknąć zdarzenia. Po potrąceniu rowerzystki kierująca Toyotą przejechała jeszcze około 50 metrów gdzie zderzyła się kierującą Renault, która zatrzymała auto widząc wypadek. - relacjonuje Andrzej Fijołek z komendy wojewódzkiej policji.
Badanie wykazało, że 59-letnia sprawczyni wypadku miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kobieta odpowie za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, za znieważanie policjanta oraz kolizje drogowe.
Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest śmierć lub ciężki uszczerbek grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Krasnymstawie zastosował dziś środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Media
3 komentarzy
-
kula w łeb i do piachu
-
Ja tylko chciałem przypomnieć, że jak PiS było w opozycji, to proponowało:
1) karanie za spowodowanie wypadku śmiertelnego po spożyciu alkoholu tak jak za zabójstwo (czyli z dożywociem włącznie),
2) konfiskatę samochodu za jazdę pod wpływem,
3) zakaz dawania drogowym menelom tzw. „zawiasów”, czyli każdy, kto byłby złapany na jeździe „na podwójnym gazie”, zostawałby odwieziony przez policję nie do ciepłego domku, aby tam czekał na rozprawę, ale wprost do aresztu.
4) minimalną karę za spowodowanie wypadku (ale bez ofiar śmiertelnych) 3 lat pozbawienia wolności.
Niestety, kiedy PiSS-owcy wygrali wybory, to zorientowali się, że nadużywające alkoholu niziny społeczne to ich najwierniejszy elektorat i porzucili pomysły zaostrzenia kar za jazdę pod wpływem.
Liczą się bowiem słupki, kasa i władza, a nie ludzkie życie. -
@kajfasz: następny z pisowską obsesją...