36-latka na internetowych zakupach straciła ponad 12 tys. zł.
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 1309 razy
- Wydrukuj
- Do zamojskiej komendy zgłosiła się 36-letnia mieszkanka gminy Skierbieszów i powiadomiła, że została oszukana podczas zakupu koparko – ładowarki. Pokrzywdzona opowiadając jak doszło do oszustwa powiadomiła, że pod koniec grudnia wraz z mężem chcieli kupić koparko – ładowarkę. Przeglądając ogłoszenia w sieci zainteresowali się jedną z ofert. Nawiązali kontakt ze sprzedającym, który potwierdził aktualność oferty. Całkowity koszt koparko – ładowarki z dowozem przez firmę przewozową miał wynieść 22 tysiące złotych. Po telefonicznych uzgodnieniach z przedstawicielem firmy otrzymali umowę sprowadzenia maszyny. Warunkiem realizacji zamówienia było dokonanie wpłaty kwoty ponad 12 tysięcy złotych. 36-latka wraz z mężem spełnili warunki umowy, na wskazane konto przelali pieniądze. Po kilku dniach otrzymali informację od sprzedającego, że koparka utknęła na granicy i żeby mogła do nich dotrzeć muszą zapłacić pozostałą cześć jej wartości. To wzbudziło już ich podejrzenia. Nie zdecydowali się na kolejną wpłatę. Po wymianie korespondencji ze sprzedawcą postanowili odstąpić od umowy. Sprzedawca zgodził się informując, że zwróci im pieniądze na konto. Czekali kilka tygodni, jednak do dzisiaj nie otrzymali pieniędzy, nie dotarła do nich również koparko – ładowarka, a sprzedawca zerwał z nimi kontakt - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Sprawę wyjaśniają policjanci zamojskiej komendy i apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności podczas robienia zakupów za pośrednictwem sieci.
1 komentarz
-
Sprawdzone sklepy podają dane kontaktowe i ogólnie łatwo można zweryfikować, czy na pewno istnieją. Robię zakupy np. tutaj: XXXXXXXXXXXXXXX Nie zamawiajcie nigdzie rzeczy pierwszy raz jeśli nie macie pewności, że coś na pewno działa. To podstawa.
Tylko sprawdzone miejscówki.