Śliska nawierzchnia i za duża prędkość
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 2278 razy
- Wydrukuj
W piątkowy ranek, na trasie z Kaczórek do miejscowości Malewszczyzna, panowały trudne warunki drogowe. Jezdnia była oblodzona. Doszło tam do dwóch kolizji z udziałem samochodów ciężarowych.
- Mundurowi ustalili, że 47-letni kierujący pojazdem ciężarowym marki Volvo jechał w kierunku Malewszczyzny. Widząc oblodzoną nawierzchnię zwolnił. Niestety jadący za nim kierujący ciężarową Scanią z naczepą nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i wpadł w poślizg uderzając kabiną auta w tył naczepy volvo. Obaj kierowcy podróżowali sami, po zderzeniu na szczęście nie potrzebowali pomocy medycznej. Uszkodzone zostały jedynie pojazdy. Obaj byli trzeźwi - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Kierujący scanią 35-latek z Mielca został ukarany mandatem.
Kilkanaście minut wcześniej na tej samej drodze również doszło do kolizji.
- Powodem również była prędkość niedostosowana do panujących warunków drogowych. Wówczas kierujący samochodem ciężarowym marki Man uderzył w osobowego opla. Tu również nic się nikomu nie stało, powstały jedynie uszkodzenia w samochodach. Kierujący ciężarówką 29-letni mieszkaniec gminy Werbkowice za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem karnym - wyjaśnia rzeczniczka.
Policjanci apelują o ostrożność. O tej porze roku, zwłaszcza w godzinach porannych i wieczorem droga może być śliska.