83-latek wymusił pierwszeństwo, doprowadził do zderzenia
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 3 komentarzy
- Czytany 2104 razy
- Wydrukuj
- Policjanci z Zamościa wyjaśniają szczegółowy przebieg wypadku, do którego doszło w niedzielę tuż po godzinie 12:00 w m. Wielącza Poduchowna. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący volkswagenem polo 83-letni mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn włączając się do ruchu z terenu parkingu na drogę krajową nr 74 nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu tamtędy 33-letniemu mieszkańcowi Zamościa, który kierował pojazdem m. Volkswagen passat i doprowadził do zderzenia pojazdów. Po zderzeniu kierujący passatem wjechał do przydrożnego rowu i najechał na drogowy przepust. Natomiast 83-latek odjechał z miejsca wypadku, skręcił na wjazd pobliskiej posesji i wykonując manewr zawracania uszkodził ogrodzenie, a następnie wjechał do przydrożnego rowu. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Po wypadku z obrażeniami ciała do szpitala został przewieziony 83-latek. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierujący byli trzeźwi. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci zatrzymali 83-latkowi uprawnienia do kierowania pojazdami. Mundurowi zatrzymali również dowody rejestracyjne obu pojazdów, ponieważ po wypadku nie nadawały się one do dalszej bezpiecznej jazdy.
3 komentarzy
-
Następny! Niedawno 86 latek na przejściu dla pieszych potrącił kobietę.
-
"rowerzystka trafiła do szpitala po tym jak potrąciła ją 26-latka jadąca mazdą. Policjanci wstępnie ustalili, że doszło do wymuszenia pierwszeństwa."
"77-latka schodziła z jezdni przejściem dla pieszych, gdy uderzyła w nią 46-letnia kobieta kierująca oplem. Ofiara wypadku w Zamościu trafiła do szpitala."
"Dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich potrąciła 76-latka na przejściu dla pieszych.
Do tragicznego wypadku na ul. Lwowskiej doszło 21 kwietnia tego roku. Jak ustalili później śledczy, 76-letni mężczyzna z gminy Zamość wszedł na przejście dla pieszych rozglądając się wcześniej w obie strony. Nie zauważył żadnego niebezpieczeństwa. Po chwili uderzyła w niego jadąca mercedesem Małgorzata L. Nie wiadomo dlaczego kobieta nie zauważyła mężczyzny." -
A ja mam prawie 70 lat, egzamin z prawa jazdy zdałam 20 lat temu i jeżdżę szczęśliwie, nigdy nie miałam kolizji, nie potrąciłam nikogo, nawet zwierzaka, ani ptaka. A wy, którzy tak dyskryminujecie kierowców w wieku waszych dziadków zastanówcie się, może niejeden z was-młodych dożyje wieku po 50-tce,60-tce albo późniejszego i nie będzie wam przyjemnie czytać komentarzy, że jak po 70-tce to już ktoś gorszy, staruch, niedołęga, a często-gęsto niejeden w waszym wieku ma na sumieniu kolizję, zderzenie z powodu nieostrożnej i szaleńczej jazdy.