Zwierzyniec: Wiosenne amory skończyły się kradzieżą
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 2594 razy
- Wydrukuj
- Wczoraj 27-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego poinformowała policjantów z Posterunku Policji w Zwierzyńcu o kradzieży telefonu. Rozżalona kobieta mówiąc o okolicznościach zdarzenia powiedziała, że do kradzieży doszło podczas randki z jej bliskim znajomym. Spotkali się w romantycznej scenerii zwierzynieckiego parku. Otaczająca przyroda, alkohol oraz miłe gesty 21-latka spowodowały, że kobieta straciła czujność. Wykorzystał to jej partner i podczas uścisków i całowania z kieszeni zabrał telefon. Kiedy się zorientowała co się stało, chciała wyjaśnić sprawę z ukochanym. Jednak on oburzony oskarżeniami odszedł z miejsca spotkania - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Kobieta powiadomiła policjantów, gdy rozmawiała z mundurowymi, zauważyła idącego ulicą sprawcę kradzieży. To znany policjantom, 21-letni mieszkaniec gminy Zwierzyniec. Na swoim koncie miał już wcześniejsze kradzieże.
- Zapytany o zaistniałą sytuację poinformował, że i owszem randkował z 27-latką, jednak kategorycznie zaprzeczył twierdzeniom, że dokonał kradzieży. Zmienił zdanie, kiedy policjanci w wyniku przeszukania jego odzieży odnaleźli skradziony telefon ukryty w bieliźnie - relacjonuje rzeczniczka.
Skradzione mienie wróciło do właścicielki. 21-latek za kradzież odpowie przed sądem.