Pijany wjechał do rowu. Z pomocą zatrzymał się policjant
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 2744 razy
- Wydrukuj
Wczoraj około godziny 23:00 funkcjonariusz hrubieszowskiej policji po zakończonej służbie jechał swoim prywatnym autem w kierunku Dołhobyczowa. Kiedy dojeżdżał do miejscowości Mircze zauważył stojącego w przydrożnym rowie fiata. Kierowca o własnych siłach wysiadł z pojazdu. Policjant zatrzymał się aby sprawdzić co się stało i czy nikt nie potrzebuje pomocy. Kierowca fiata oznajmił, że nic mu nie jest i że będzie mu tylko potrzebna pomoc w wyciągnięciu auta. Kierowca przyznał, że jechał do mechanika i z nieznanych mu przyczyn nagle zjechał z drogi i wylądował w przydrożnym rowie.
Policjant zauważył, że mężczyzna ma otarcia na czole, zapytał więc czy na pewno nie jest mu potrzebna pomoc medyczna. Kierowca powiedział, żeby nie wzywać lepiej żadnych służb ratunkowych, ponieważ niedawno wypił trochę alkoholu.
Policjant poinformował o zdarzeniu będących na służbie funkcjonariuszy, którzy przyjechali na miejsce. Jak się okazało 40-latek z gminy Mircze był nietrzeźwy i miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu, poza tym nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyzna został zatrzymany i trzeźwieje w policyjnym areszcie.