Próbował uruchomić linię produkcyjną amfetaminy. 46-latek trafił od aresztu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 757 razy
- Wydrukuj
- Dzielnicowi z zamojskiej komendy uzyskali informację, że 46-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego prawdopodobnie w domu wytwarza amfetaminę. W minionym tygodniu wspólnie z kryminalnymi zamojskiej komendy weszli na teren posesji 46-latka. Funkcjonariusze w piwnicy jego domu odnaleźli przyrządy służące do niedozwolonego wytwarzania amfetaminy. Były tam między innymi szklane naczynia, aparatury do destylacji, szklana chłodnica, rury wentylacyjne, lampy, sprężarki, wagi, szklane lejki, sita i próbówki oraz butelki z różnego rodzaju substancjami chemicznymi. Z uwagi na zagrożenie chemiczne na miejsce zadysponowano strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu oraz grupę chemiczną Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Na miejsce przyjechali również funkcjonariusze Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie - informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Przeszukując pomieszczenia mieszkalne domu 46-latka policjanci w różnych miejscach odnaleźli także kilkanaście gramów marihuany i amfetaminy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Natomiast odnalezione w domu podejrzanego narkotyki oraz przedmioty i substancje służące do wytwarzania środków psychotropowych zostały zabezpieczone procesowo - dodaje.
46-latek usłyszał zarzuty naruszenia przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mężczyzna odpowie też za psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą.
- Okazało się bowiem, że wyzywał żonę słowami wulgarnymi, niepokoił ją i groził pobiciem, zakłócał także spoczynek nocny domowników i niszczył różne przedmioty gospodarstwa domowego - dodaje rzeczniczka.
Sąd Rejonowy w Zamościu w miniony piątek przychylił się do wniosku śledczych aresztując podejrzanego na 3 miesiące.
1 komentarz
-
Ewidentnie widać że nie amfetaminę. Wszędzie opakowania po cukrze. Pewnie bimber.