Jechał slalomem krajówką, świadkowie zareagowali. Kierowca miał ponad 3,5 promila
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 941 razy
- Wydrukuj
Zajście miało miejsce w sobotę przed godziną 17:30. Dyżurny zamojskiej komendy otrzymał informację, że drogą krajową numer 17 w kierunku Zamościa porusza się renault, pojazd jechał "od krawężnika do krawężnika”. Po chwili wpłynęło kolejne zgłoszenie, że kierujący Renault został ujęty w Wólce Panieńskiej (gmina Zamość).
- Skierowani w to miejsce policjanci ruchu drogowego w rozmowie z osobami zgłaszającymi zdarzenie ustalili, że jechali swoimi samochodami w kierunku Zamościa. W Łabuniach zauważyli jadący przed nimi pojazd marki Renault, którego kierujący kilka razy wjeżdżał na przeciwny pas ruchu zmuszając innych kierowców do zjeżdżania na pobocze. Na wysokości cmentarza kierowca uderzył w krawężnik, a w miejscowości Jatutów wjechał w słupek wyznaczający krawędź jezdni podczas prac drogowych. Następnie kontynuował jazdę do miejscowości Wólka Panieńska, gdzie kierujący Volkswagenem zajechał mu drogę zmuszając do zatrzymania pojazdu. - informuje Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - Po chwili dojechał do nich inny pojazd. Podróżujące nim osoby - kobieta i mężczyzna pomogli świadkowi uniemożliwić dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Wspólnie z kierowcą Volkswagena zabrali mu kluczyki do auta i pilnowali, aby nie oddalił się z miejsca przed przyjazdem patrolu - dodaje.
Ujętym kierowcą Renault okazał się 42-letni mieszkaniec gminy Łabunie. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 3,5 promila. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Jedną z osób, które ujęły nietrzeźwego kierującego była policjantka, która na co dzień pełni służbę w Komisariacie III Policji w Lublinie, a w sobotę przebywała w powiecie zamojskim w czasie wolnym od służby.