W Akademii Zamojskiej dyskutowali o wyzwaniach dla bezpieczeństwa Polski

- W Akademii Zamojskiej staramy się kształcić dobrych obywateli, a także świetnych fachowców pracujących dla dobra Ojczyzny i społeczeństwa. Mogą oni studiować na kierunkach takich jak bezpieczeństwo narodowe, prawo, pielęgniarstwo, logistyka, mechanika i budowa maszyn oraz wielu innych. W ten sposób dokładamy naszą cegiełkę dla wspólnego dobra, którym jest szeroko pojęte bezpieczeństwo Polski – mówił rektor Akademii Zamojskiej dr hab. Paweł Skrzydlewski, który otworzył spotkanie z wiceministrem Marcinem Ociepą. -Dla naszego bezpieczeństwa najważniejszy jest polski żołnierz. W tradycji świata Zachodu armia nigdy nie jest jakąś grupą najemników, ale grupą osób miłujących Ojczyznę, które swą posługę wiążą z honorem i posłuszeństwem – dodawał rektor AZ.

Warto zaznaczyć, że wśród studentów Akademii Zamojskiej są żołnierze zawodowi oraz Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze Policji, Służby Więziennej, Straży Granicznej oraz innych służb mundurowych, którzy swoją pracę i służbę łączą ze studiami i zdobywaniem wyższego wykształcenia. Ponadto część wykładowców kierunku bezpieczeństwo narodowe tworzą praktycy i eksperci, byli oficerowie m.in. Wojska Polskiego i Straży Granicznej.

Następnie do zebranych zwróciła się poseł Anna Banaszek-Dąbrowska, która towarzyszyła wiceszefowi MON. Zwróciła uwagę na potrzebę wspólnego i zdecydowanego stanowiska całej Unii Europejskiej wobec działań wojennych Rosji.

- Gdy 24 lutego 2022 roku Federacja Rosyjska rozpoczęła zbrojną agresję na Ukrainę rozpoczął się nowy etap w funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Nie wszystkie kraje UE zareagowały od razu, być może inaczej oceniając zagrożenie. Polska przyjęła politykę otwartości w stosunku do Ukrainy. Polacy otworzyli swoje serca i drzwi swoich domów dla uciekających przed wojną. Jesteśmy pionierami w udzielaniu pomocy – mówiła posłanka.

Podczas wizyty w AZ wiceminister Marcin Ociepa wygłosił wykład „Świat od nowa. Wnioski z rosyjskiej agresji na Ukrainę dla polskiej polityki zagranicznej i obronnej”. Jak powiedział debata na temat bezpieczeństwa państwa wymaga dojrzałego podejścia, opartego o fakty, a nie emocje, czy rywalizację wyborczą. W trakcie wykładu zwrócił on uwagę na fakt, że współczesne konflikty odbywają się na wielu płaszczyznach, w tym informacyjnej i psychologicznej.

- Rosja od lat sięga po ten sam „modus operandi”. Dla społeczeństw zachodnich jest to coś nowego. My znamy to już z naszej historii. (…) Współcześnie wojna jest nie tylko kinetycznym starciem sił zbrojnych, ale również starciem o charakterze psychologicznym, w którym dużą rolę odgrywa kwestia informacji i dezinformacji. Czasem poprzedza ono konflikt zbrojny, a czasem może go zastąpić. Czasem do wojny nie dochodzi, w wyniku skuteczności szeregu instrumentów podważających morale społeczeństwa, morale armii, czy nieco twardszych instrumentów sabotażu, które sprawiają, że państwa mogą się poddać, albo przegrać, bez konieczności wkraczania sił zbrojnych wroga. (…) Skala dezinformacji przez wrogie służby specjalne jest olbrzymia. Musimy umieć kontaktować się w naszym społeczeństwie, aby uniknąć scenariusza przegrania wojny, zanim ona się rozpocznie – tłumaczył wiceminister Marcin Ociepa. Przypomniał przy tym wydarzenia z zeszłego roku, gdy w sieci pojawiły się „fake newsy”, że zabraknie w Polsce paliwa, co spowodowało nerwowe zachowania i kolejki do stacji paliw. Wspomniał również kryzys na granicy polsko-białoruskiej.

- Atak hybrydowy na naszą granicę z Białorusią, który poprzedzał agresję na Ukrainę, był testem zaprojektowanym przez rosyjskie i białoruskie służby specjalne dla polskiej administracji publicznej, Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej. Był też testem dla społeczeństwa, mediów, dziennikarzy, na ile będą oni szukać sensacji, a na ile prawdy. Był to również egzamin dla klasy politycznej. Mówiąc dyplomatycznie nie wszyscy go zdali. Gdy na granicy pojawili się żołnierze, wypełniając słowa przysięgi o ochronie granic, to w tym czasie różni politycy i celebryci z wygodnej pozycji w Warszawie ich obrażali – mówił wiceszef MON.

Następnie wziął udział w dyskusji ze studentami i wykładowcami AZ. Pytania dotyczyły m.in. powstania Komponentu Obrony Pogranicza, a także współpracy wojska i uczelni wyższych w kwestii szkolenia żołnierzy jak np. kadr medycznych oraz informatyków na potrzeby armii, czy też kontynuacji i rozwoju programu Legia Akademicka.

Spotkanie z wiceministrem obrony narodowej Marcinem Ociepą odbyło się w gmachu Instytutu Społeczno-Ekonomicznego AZ, 22 czerwca br.