Tylko w ciągu dwóch dni tomaszowscy policjanci zatrzymali siedmiu kierowcom prawo jazdy. Rekordziści jechali przez teren zabudowany 156 km/h, czyli o 106 km/h za szybko.
Dwaj miłośnicy szybkiej jazdy w terenie zabudowanym poruszali się z prędkością o ponad 50 km/h większą niż zezwalają na to przepisy. Jak informuje policja, 26-latek z Warszawy w Bodaczowie na liczniku swojego Volkswagena miał 110 km/h, natomiast 20-latek z powiatu krasnostawskiego na ul. Legionów kierując BMW przekroczył dopuszczalną prędkość o 53 km/h. Obaj kierujący na 3 miesiące pożegnali się z uprawnieniami, otrzymali również mandaty i punkty karne.
31-latek z gm. Skierbieszów przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 100 km/h. Policyjny radar wskazał, że na liczniku pirata było ponad 150 km/h.