Potrącił kompana od kieliszka. Rannego mężczyznę zabrał do domu, by kontynuować libację
- Dział: Region
Nietypowe zgłoszenie otrzymali od pograniczników tomaszowscy policjanci. Na drodze znaleźli bowiem ślady hamowania, krew, but i telefon komórkowy. Na miejscu nie było jednak ani pojazdu ani osoby poszkodowanej. Policyjny trop doprowadził mundurowych do jednego z garaży, gdzie znaleźli Forda z dziurą w przedniej szybie. Jak się okazało, kierujący nim 37-latek po zakrapianej alkoholem imprezie potrącił 39-latka, z którym wcześniej biesiadował. Następnie zabrał go do swojego domu, by tam po raz kolejny uraczyć go "procentami".