Dała się oszukać na "pracownika banku". Straciła 27 tys.zł.
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 982 razy
- Wydrukuj
Wczoraj do tomaszowskiej komendy zgłosiła się 34-letnia mieszkanka powiatu tomaszowskiego, która złożyła zawiadomienie dotyczące oszustwa.
- Do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta ze wschodnim akcentem przedstawiając się jako pracownik banku. Poinformowała, że pieniądze rozmówczyni są zagrożone i że próbowano wypłacić z jej konta 700 złotych. Następnie uprzedziła, że z banku otrzyma wiadomość sms z kodem autoryzacyjny, który 34-latka musi jej przekazać. Po podaniu kodu, pokrzywdzona otrzymała kolejną wiadomość z banku, informującą o uruchomieniu kredytu na kwotę 25 000 złotych. Rzekoma pracownik banku instruowała 34-latkę o konieczności udania się do banku celem wypłaty pieniędzy z kredytu. Jednocześnie uprzedziła, żeby nie rozmawiała z pracownikami oddziału, ponieważ mogą współpracować z oszustami. Ostatnim etapem miało być wpłacenie całej gotówki we wpłatomacie innego banku, co pozwoli anulować zaciągnięty kredyt. Po dokonanej transakcji, 34-latka miała wrócić do domu i oczekiwać na przyjazd policji w sprawie oszustwa. - relacjonuje Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej policji.
Następnego dnia kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję.
Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas kontaktów telefonicznych z osobami podającymi się za pracowników różnych instytucji.
1 komentarz
-
Mnie próbowano oszukać na tzw. pocztowca, facet przedstawił się jako pracownik poczty i poinformował że ma dla mnie dwie przesyłki w tym jedną z banku, ale chciał się upewnić jakiego banku jestem klientką.... Dalej miało być,że znowu telefon i już policja, że moje oszczędności są zagrożone itd.itp. Albo dwa dni temu zadzwonił że darmo dostanę laptopa, tylko wystarczy podać imię... Ja ich wszystkich gonię jak przysłowiowych psów, rozłączam się, nie wchodzę w rozmowę, temu od laptopa powiedziałam że mu go daruję, nic nie załatwiam przez internet, dawno kiedyś przyszedł mejl, że wygrałam w jakimś amerykańskim konkursie 8 milionów dolarów. Tekst był po angielsku, czyli niby miało być wiarygodnie.