W historię o wdowcu z Belgii, podróżującym po Afryce, uwierzyła 52-latka z powiatu zamojskiego. Kobieta przyjęła od niego zaproszenie na portalu społecznościowym i korespondowała z nim przez wiele miesięcy. Kobieta do tego stopnia zaufała „znajomemu”, że przelała mu łącznie ponad 200 tysięcy złotych na opłacenie operacji, po tym, jak go napadnięto, dalej na pogrzeb ojca w Afryce, a później jego powrót do domu.

Policjanci interweniowali na ul. Sikorskiego w Zamościu, gdzie auta w czasie ulewnego deszczu utknęły na drodze, a do ich wnętrza nabierała się woda. W Oplu znajdowała się przerażona kobieta, która nie mogła wydostać się z samochodu o własnych siłach. Na pomoc ruszył policjant z zamojskiej komendy. Brodząc w wodzie dotarł do auta, otworzył drzwi, wziął na ręce kobietę i przeniósł ją do radiowozu.

Mieszkanka powiatu zamojskiego padła ofiarą oszusta podającego się za szwajcarskiego pracownika platformy wiertniczej. Poznali się na portalu społecznościowym, a korespondowali ze sobą za pośrednictwem komunikatora. Zaprzyjaźnili się i planowali spotkanie w realnym świecie. Jak się okazało, oszust zdobył jej zaufanie tylko po to, aby wyłudzić pieniądze. Kobieta straciła ponad 27 000 złotych.