Policjanci zatrzymali pijanych rowerzystów, którzy jechali drogą krajową nr 17. 27-letnia cyklistka w organizmie miała prawie 2 promile, a jej rówieśnik ponad 1,5 promila. Za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości odpowie też 54-latek, który w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. W takim stanie poruszał się ul. Peowiaków w Zamościu.

26-latek mając w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu, przyjechał samochodem na stacje paliw. Tam zamienił się miejscami z pasażerem, który wsiadł za kierownicę renaulta i odjechał ze stacji. 29-latek także był pijany, w organizmie miał prawie 3 promile.

Byli poszukiwani, mieli odbyć karę pozbawienia wolności. Zostali zatrzymani podczas policyjnych kontroli. - Okoliczności zatrzymania w każdym przypadku były podobne – mężczyźni kierowali rowerami w stanie nietrzeźwości. Teraz, poza odbyciem kary za wcześniej popełnione przewinienia, odpowiedzą również za to - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.