Pijany motocyklista jeździł ulicami Zamościa. Został zatrzymany, bo nie miał kasku
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1146 razy
- Wydrukuj
- Policjanci zamojskiej komendy w czasie patrolowania okolic Starego Miasta w nocy z środy na czwartek zauważyli jadącego ulicą Królowej Jadwigi motocyklistę. Kierujący nie miał wymaganego prawem kasku. Zatrzymali wiec go do kontroli drogowej. Motocyklem marki Suzuki kierował przebywający aktualnie w Zamościu 43-latek. Jak się okazało brak kasku to nie jedyne przewinienie, jakie popełnił motocyklista. 43-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Podczas sprawdzania w policyjnych systemach informatycznych wyszło na jaw, że mężczyzna nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami. - informuje Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
43-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzut kierowania motocyklem w stanie nietrzeźwości.