Pani Zosia walczy o koty z zamojskich działek. Pomóżmy jej!
- Napisane przez SŁ
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 2888 razy
- Wydrukuj
Pani Zosia karmę i podstawowe leki dla bezdomnych kotów opłaca ze swojej skromnej emerytury, foto: materiał redakcyjny
- Pani Zosia odejmuje sobie od ust, żeby tylko kotom nic nie brakowało. Obecnie, oprócz swoich domowych, pod opieką ma kilkanaście kociaków działkowych. Od lat, codziennie, niezależnie od samopoczucia czy pogody, jedzie na działki, gdzie czekają na nią ukochane kociaki. Niestety zdarza im się też chorować. To wszystko generuje ogromne koszty. Aktualnie do lecznicy pojechał Pimpuś. Jutro jedzie młoda szaro biała koteczka z podejrzeniem kociego kataru. Pimpuś przeszedł zabieg usunięcia zębów, jego dziąsła są w fatalnym stanie, ma chore nerki i Fiv, potrzebuje leczenia, a to jest bardzo drogie - mówi Krzysztof Kamiński, który organizuje zbiórkę środków na ten cel. - Kociak przebywa w lecznicy VitaWet w Zamościu. Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu weterynarza i w zakupie karmy dla kociaków. Tym bardziej, że nadchodzi najcięższy okres zimy. Będziemy bardzo wdzięczni, każda złotówka jest na wagę złota. - apeluje.
Zbiórka prowadzona jest na portalu "Pomagam.pl", pod adresem: pomagam.pl/0mb72wxa
- Pani Zosia nie ma internetu, jesteśmy z nią w ciągłym kontakcie. Kiedy dowiedziała się o tym, że organizujemy dla niej zbiórkę, rozpłakała się.... Prosiła, żeby przekazać wielkie podziękowania za okazane serce. - mówi Kamiński.
