Kieszonkowiec z bezrękawnika 73-latka ukradł saszetkę z dokumentami oraz pieniędzmi w kwocie prawie 2500 złotych. Do kradzieży doszło w ostatnią niedzielę na giełdzie w Mokrem pod Zamościem.

Policjanci zatrzymali 41-latka z Zamościa, który z drogerii przy ulicy Hrubieszowskiej ukradł markowe perfumy. Wartość strat oszacowano na kwotę prawie 1800 zł. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, wkrótce za swojego postępowania wytłumaczy się w sądzie.

"Łobuz kocha najbardziej" - to niezbyt mądre powiedzenie idealnie obrazuje sytuację, która miała miejsce w Zamościu. 33-latek po kłótni z partnerką włamał się do kwiatomatu i ukradł bukiet. Kwiatów wybrance nie wręczył, nie zdążył, bo został zatrzymany przez policjantów. To już kolejne włamanie do kwiatomatu, który stoi przy ul. Sadowej.